Komentarze: 3
no i zostalam sama w domu...wlasciwie to nie tylko...nawet samotnosc w sieci mi dzis doskwiera...nikogo nie ma...wszyscy sie gdzies podziali, nie ma do kogo ust otworzyc, tych prawdziwych, chetnych do pocalunkow i pieszczot i tych netowych ust ktore przenosza sie na opuszki palcow.
taka samotnosc jest okropna, niby ma sie czas na zrobienie wszystkiego, na zaleglosci, ale po co gotowac skoro nie ma dla kogo, moglabym czytac, ale nie moge sie skupic w tej ciszy bez krokow