lis 19 2002

mgla


Komentarze: 4

nasunala mi sie jedna mysl, czy po roku, dwoch latach malzenstwa jest naprawde tak nudno, ze trzeba oszukiwac te druga osobe? szukac wrazen?....a co z prawdziwa miloscia?...trwa tylko rok?...zawsze mi sie wydawalo, ze nuda przychodzi duzo pozniej...ale w koncu ciagle mi sie cos wydaje...widocznie tak jest, skoro ludzie tak pisza.....moze to ta mgla....

szarlotka : :
19 listopada 2002, 21:13
nie musi tak byc. malzenstwo moze trwac wiecznie... zalezy od bardzo wielu rzeczy...jesli dwoje gowniarzy (pod wzgledem psychiki gowniarzy) bierze slub bo im sie wydaje, lub bo "wpadli" to zwykle trwa krotko...
Mansonowa
19 listopada 2002, 14:50
Małżeństwo?!...ojejku....to rzeczywiście nudne... Zupełnie bezsensu!Związać się z jakimś człowiekiem i być z nim tyle czasu... tyle straconych chwil... Zamiast siedzieć z nim w domu przed telewizorem mogłabys np.być na jakimś koncercie i bawić się tak dobrze,że nie zapomniałabyś tego do końca życia... To głupie...nie lepiej być wolną,robić to czego się chce... Facet tylko ogranicza(no może nie tylko,ale jestem za młoda zeby pisać o takich rzeczach)... A mgłe da się latwo usunąć...naprawde Trochę optymizmu i wiary w siebie... No nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie się uczą,zakładają rodziny,pracują...tyle trudu a itak umierają ze świadomością niespełnionych marzeń... Amen:) pa pa
19 listopada 2002, 13:25
...czasem trwa wiecznie...dzis trwala przez 10 min...rok to duzo...czesto za duzo...
women
19 listopada 2002, 12:30
Ja teraz słucham Stinga i zaglądam to tu... to tam. Mam wrażenie, że po przeczytaniu mojej notki przyszły Ci takie myśli...mam rację?

Dodaj komentarz